Na moim ulubionym wege blogu znalazłam wreszcie idealny przepis na ciasto na pierogi.
Owszem moje pierogi wychodzą dobre, ale tylko raz udało mi się zrobić takie idealne, rozpływające się w ustach... przepis nie pochodził z tego bloga, bo go jeszcze nie znałam... ale mam wrażenie, że był bardzo podobny lub ten sam... niestety tamten przepis zawieruszyłam gdzieś.
Jednak ja pierogi robię zazwyczaj z serem lub owocami. Uważam, że z serem są najlepsze, polane roztopionym masełkiem i posypane brązowym cukrem... taki smak z dzieciństwa...
... hihi, z wiekiem robię się coraz bardziej sentymentalna... tyle, że jako dziecko znałam jedynie cukier biały...